środa, 18 września 2013

Dzień zwycięzców

No i jak tu się nie chwalić, kiedy radość mnie rozpiera. Na blogu "Wnętrza Zewnętrza" (bardzo ciekawym zresztą) mój blog został wyróżniony. Cieszę się bardzo - i uprzedzam wszelkie wątpliwości wszystkich niedowiarków - nie było to po znajomości. Informacja była dla mnie takim słonecznym promykiem w pochmurny dzień. Kolejnym promykiem (w takim tempie, to niedługo i wyjdzie całe słońce, zobaczycie!) było podjęcie ważnej decyzji. Mamy już kuchnię! Mamy może jest za dosadnym słowem, bo jedyne co teraz z nią mogę zrobić z moją kuchnią, to wydrukować jej zdjęcie i nosić ze sobą... Tak zresztą już zrobiłam, choć On nie wiem czemu, trochę się już zaczął denerwować jak ciągle wymachiwałam mu tym zdjęciem. Niczym skarb - schowałam je zatem do swojej torebki (gdyby jakaś koleżanka zapytała mnie o kuchnię - będę w gotowości). On tym bardziej  się obraził, że noszę zdjęcie kuchni, a Jego zdjęcia nosić ze sobą nie chciałam. Chciałam, chciałam, nie jestem wyrodną żoną, zawsze chwalę się, że mam takiego przystojnego męża jednak na fotografii, którą mi dał wyglądał trochę jak kryminalista... Sam, jak kiedyś zobaczył ją u mnie z daleka, podejrzliwie i z zazdrością wypytywał czyje to takie zdjęcie... Teraz przy zdjęciu kuchni - ten problem już będzie z głowy!

Dokonując decydującego wyboru - wiedziałam, że chcę w kuchni połączyć biel lub beż z błękitem. Kombinacje mogły być przeróżne - od nowoczesnych po tradycyjne, od białych mebli z błękitnymi ścianami po błękitne na jasnym tle. Decyzja zapadła. Wiem, że na zdjęciu odcień ścian to bardziej szarość (a nawet kolor gołębi, a gołębi się boję i unikam ich!) niż niebieski, ale tu będzie niewielka zmiana i to będzie jedyna korekta. Miała być też wyspa kuchenna, jest coś, co mogę określić po swojemu półwyspem (mój własny kuchenny Hel). Nie mogę się doczekać realizacji! Oto kolejny zwycięzca dzisiejszego dnia - kuchnia w stylu angielskim:


1 komentarz:

  1. Piękna kuchnia, robi wrażenie, zwłaszcza jeśli to zaledwie wizualizacja Waszych planów. Bardzo mi się podoba ta przestrzeń, jestem ciekawa realizacji. Tylko jedno bym zmieniła- podłogę, na drewno w ciepłym odcieniu lub bielone, z charakterem. Chyba, że to tak monochromatycznie miało być, to jest ok:)

    OdpowiedzUsuń