czwartek, 1 sierpnia 2013

Kobieta urządzająca, czyli urządzać dom czas zacząć!


Zaczęło się...Początek lipca to przełom. Pomijając fakt, że lipiec jest w ogóle moim ulubionym miesiącem (lato, urodziny, zaręczyny, ślub...) to teraz jeszcze to... Zakup domu i to nie byle jakiego! Wreszcie własny dom, własne cztery kąty, mój azyl, oaza szczęścia. Tak będzie za jakiś czas, bo na razie są to gołe ściany, puste podłogi i ta wszechogarniająca biel. Biel nie kojarzy mi się najlepiej (humanistyczne studia zostawiają w człowieku trwały ślad, wypaczenie zawodowe, które zmusza do doszukiwania się wszędzie interpretacji, drugiego dna, skojarzeń, czyli to co autor miał na myśli...). Na ten moment biel kojarzy mi się z pustką, samotnością, sterylnością i szpitalem. Na szczęście wszystkie te opcje mogę wykluczyć, no może poza szpitalem, który pojawia się u nas średnio raz na dwa miesiące, kiedy On choruje... On - mój mężczyzna, mój mąż, niech będzie tak w skrócie figurował jako On (znów polonistyczna rysa - ostatnia książka przeczytana to "Ono" Terakowskiej), no ale do rzeczy... Każde jego przeziębienie to w jego odczuciu ciężka choroba, dlatego muszę wyeliminować z naszego domu tę biel, ten szpital (niech On nie wczuwa się za bardzo w rolę pacjenta...).  Koniec z bielą! To jest mój pierwszy postulat. Ma być kolorowo, oryginalnie, stylowo, a może nowocześnie... Tego jeszcze nie ustaliłam. Białe meble? Tego nie wykluczam. Na razie mam milion pomysłów, wizji, obrazów, jak chce urządzić nasze pierwsze wspólne gniazdko. Wróć! Wspólne gniazdko brzmi banalnie, jak z taniego romansu. Chcę urządzić mój dom, a co, niech będzie to nawet i willa! Dla mnie to właściwie pałac, choć jeszcze w stanie mlecznym tzn. surowym. Trzeba więc trochę go ożywić. Zabieram się za urządzanie! Jest to dość ekscytujący moment, pierwszy raz to robię, dlatego postanowiłam, że spiszę każdą, myśl, wizję, niech się przyda na coś ta polonistyka. Nie przeraźcie się, nie planuję pisać tutaj książki (choć kto wie, może po urządzeniu domu?), na ten moment będę wrzucać różne pomysły, projekty, wzory, zdjęcia, o tak dużo zdjęć! Może ktoś jest na podobnym etapie, może przydadzą mu się te fotografie, inspiracje, a może ktoś z Was podeśle własne relacje z urządzania domu? Teraz jednak czas brać się do roboty... C. D. N.

2 komentarze:

  1. Pomyśl o dołączeniu do Blogów Wnętrzarskich (blogiwnetrzarskie.pl) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, że dołączyłaś :) Fajnie! :)
      5 września pojawi się link do któregoś z Twoich postów na fejsiku, to może przekroczysz kolejną magiczną barierę w statystykach ;) (kto by pomyślał, że śledzenie cyferek może dawać tyle radości, prawda?) :)

      Usuń